You are currently viewing Sabotując swoją krew – Czyli o tym, jak przestajemy być swoim sprzymierzeńcem
Kiedy troska o siebie staje się luksusem

Sabotując swoją krew – Czyli o tym, jak przestajemy być swoim sprzymierzeńcem

Kiedy troska o siebie staje się luksusem

 

We wrześniu, gdy Wielka Brytania obchodzi Miesiąc Świadomości Raka Krwi, wiele osób zaczyna myśleć o zdrowiu. O ciele, które wysyła sygnały. O sercu, które bije szybciej, kiedy się martwimy.

A jednak… jak często odkładasz na później troskę o siebie?

Jak często sabotujesz własne zdrowie, fizyczne i psychiczne, tłumacząc się brakiem czasu, zmęczeniem, obowiązkami?

 

Dlaczego sabotujemy własne zdrowie

 

To nie brak wiedzy. Wiemy, że warto pić wodę, ruszać się, spać więcej, myśleć spokojniej.

Czasem jednak wiemy, a mimo to nie robimy.

Za tym mechanizmem często stoi psychologia emocji: stres, lęk, przeciążenie. Czasem nawet nieuświadomiony opór przed zmianą.

 

W moim gabinecie często słyszę:

„Wiem, że powinienem o siebie zadbać, ale nie mam siły nawet o tym myśleć.”

 

Nie jest to oznaka słabości, ale naturalna reakcja człowieka w stanie emocjonalnego wyczerpania. Kiedy ciało i umysł wołają o przerwę, często dajemy im… jeszcze więcej presji.

 

Od małych kroków do wielkiej zmiany

 

Nie potrzebujesz rewolucji, aby zacząć dbać o siebie.

Czasem wystarczy 15 minut spaceru, dodatkowa szklanka wody, chwila ciszy zamiast scrollowania telefonu.

To właśnie takie drobne gesty budują rozwój osobisty, uczą, że możesz być swoim sprzymierzeńcem, nie przeciwnikiem.

 

Psychologia nazywa to mikroaktami troski.

Każdy z nich wzmacnia Twoją relację z samym sobą, a co za tym idzie z innymi.

 

Terapia – nie z obowiązku, a z miłości

 

Poradnictwo psychologiczne i terapia rozmową nie są tylko dla tych, którzy „nie radzą sobie”.

To przestrzeń, w której można zrozumieć swoje emocje, odkryć źródła lęku czy nawyków, które nas zatrzymują.

Dla niektórych rozmowa o zdrowiu, zwłaszcza po doświadczeniu choroby nowotworowej w rodzinie, bywa trudna, pełna niepokoju.

Właśnie wtedy warto pozwolić sobie na bezpieczne wsparcie emocjonalne.

 

 

Terapia pomaga zobaczyć, że dbanie o siebie nie jest obowiązkiem, ale aktem miłości i szacunku.

Bo Twoje zdrowie, fizyczne i psychiczne, to nie luksus. To Twój fundament.

 

Czuły wniosek

 

Nie musisz być idealna.

Nie musisz wszystkiego wiedzieć, umieć i kontrolować.

Wystarczy, że dziś zrobisz jeden mały krok w stronę siebie.

 

Bo prawdziwe zdrowie zaczyna się tam, gdzie kończy się samokrytyka, a zaczyna empatia wobec siebie. 💛

 

Beata 🤗